Pracy dalej szukam, niestety okazuje się że to nie jest taka łatwa rzecz, szczególnie kiedy miało się opracowany pewien plan i on nie wypalił. Wszyscy mówią, że w tych czasach liczą się znajomości, widocznie mam zbyt ograniczone :) Nie ma co się załamywać, trzeba myśleć że będzie dobrze, choć momentami przestaję zwyczajnie wierzyć w siebie, może mam zbyt wysokie ambicje...
Praca inżynierska jest pisana pełną parą!!! Tak... Chyba jak o tym śnie, brakuje mi weny, brakuje mi motywacji, najchętniej uciekłabym od tego jak najdalej... Czas leci jak szalony, a ja mam tylko półtora strony, haha już widzę jak termin zbliży się końca i będę pisać płacząc, że zostawiłam to na ostatnią chwilę.
Treningi ostatnimi czasy ograniczone, a dlaczego? Oczywiście jesienne choróbsko musiało i mnie dopaść ;) Nie ma lekko, jak to mówią! No nic, trzeba spiąć poślady i odczekać chorobę, chociaż moje uzależnienie mi nie pozwala na odpoczynek i oszukuję troszkę trenując trzy razy w tygodniu ;)